Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki stanęli na ślubnym kobiercu w 2009 roku. Dwa lata później na świecie pojawiła Alikia IIa. Oryginalne imię dziewczynki to nie przypadek; pochodzi z języka greckiego i oznacza "szczerą, szlachetną i krystaliczną".
Strój Marcina Łopuckiego faktycznie wyróżniał się na tle innych uczestników pogrzebu. Kulturysta miał co prawda czarną kurtkę, ale zamiast eleganckich spodni, miał na nogach szare dresy. Wygląd męża Katarzyny Skrzyneckiej wzbudził wiele kontrowersji. Niektórzy uznali, że założenie takich spodni to przejaw braku szacunku wobec rodziny zmarłego. Jedna z komentatorek profilu aktorki napisała: Można było po prostu zapakować spodnie i się przebrać,to kilka minut a ile znaczą Skrzynecka w końcu postanowiła zabrać głos i stanąć w obronie męża. Wyjaśniła, że Łopucki, by uczestniczyć w uroczystości, wyrwał się z pracy: Niestety wstyd to powinno być tym, którzy bezmyślnie hejtują. Komentować czyjś wygląd i ubranie w tak dramatycznych okolicznościach. Może dopuści pani w miejsce potępiania bez zastanowienia, do swego powierzchownego oceniania ludzi, że być może ktoś w ogóle nie miał tam być... Musiał być w pracy, prowadząc zajęcia sportowe i rehabilitacyjne. Wyrwał się NIEOCZEKIWANIE na chwilę ze swojej pracy, by choć przez chwilę MÓC BYĆ Z NAMI WSZYSTKIMI żegnającymi przyjaciela. I wie pani, co powiedziałby Królik??? "Dla mnie, Stary, mógłbyś być nawet w płetwach! Fajnie, że zdążyłeś się wyrwać i wpaść choć na chwilę." Ale Paweł był mądrym i pełnym pogody facetem. Wysoko ponad takich hejterów Tak, tak, tak. Katarzyna Skrzynecka i jej mąż Marcin Łopucki znowu to zrobili i dali się sfotografować w jednej z warszawskich galerii handlowych. Złośliwi zaczynają podejrzewać, że para
PAP Life:- Do jakich restauracji w Grecji powinni wybrać się Polacy, którzy pierwszy raz pojadą do tego słonecznego kraju? Marcin Łopucki: - Najlepiej wybrać restaurację, w której znajdują się tłumy miejscowych. Wtedy mamy pewność, że serwują tam dobre, tradycyjne greckie dania. Warto też zapytać o to, co polecają szefowie kuchni lub stali klienci. Ludzie są tam bardzo mili i z chęcią doradzają. PAP Life: - Od czego najlepiej zacząć grecką ucztę? - Na początek najlepiej zamówić tradycyjne sałatki greckie z oliwkami, serami różnych rodzajów: fetą, halloumi. Posiłek w Grecji trwa dużo dłużej niż w Polsce, nawet do kilku godzin. Tam celebruje się jedzenie w gronie przyjaciół. Zaczynając od przystawek: oliwek, serów, wędlin wędzonych, rozpoczynamy koncert kulinarny. Główne potrawy w Grecji to baranina, owoce morza, ryby. Tam nawet proste potrawy potrafią zachwycić smakiem, aromatem. Nawet najprostsze sałatki smakują zupełnie inaczej niż w Polsce. Tam, warzywa dostają innego, morskiego słońca i są dużo bardziej aromatyczne. Większość tych potraw jest zdrowa. Grecy czerpią wielką przyjemność z jedzenia swoich tradycyjnych potraw. PAP Life: - Co na deser? - Ser, miód, orzechy i wspaniała aromatyzująca kawa. PAP Life: - Co najlepiej pić do greckiego posiłku? - Podstawą, tak jak w innych krajach śródziemnomorskich, są wina. Wytrawne i półwytrawne. Kolacja zakończona jest zawsze grecką wódką ouzo lub ouzo z miodem, co ułatwia trawienie. Oczywiście nie należy przesadzać z alkoholem, ale do smaku, na zakończenie uczty, to wspaniałe rozwiązanie. PAP Life: - Czy za dobrą, grecką kolację trzeba zapłacić fortunę? - Lwią część greckich restauracji stanowią kuchnie dla każdego. Tam śniadania i obiadokolacje je się w restauracjach, nie w domach. Dlatego też ceny są przystępne. Jedzenie w restauracjach jest dla Greków codziennością. PAP Life: - Jakie nawyki z greckiej kuchni warto przenieść do naszych domów? - Dla mnie jedną z najwspanialszych rzeczy są oliwki i oliwa z oliwek. Często, gdy jedziemy do Grecji polewamy talerz oliwą, maczamy w niej chleb. Dlaczego, gdy wracamy do domu, już tego nie robimy? Oliwy są wspaniałe i zdrowe. Można je przecież przyrządzać na wiele różnych sposobów. PAP Life: - Jakie są pana ulubione miejsca w Grecji? - Razem z żoną jesteśmy zakochani w Krecie. Jeździmy tam od lat. Poza tym w Grecji jest wiele wspaniałych wysepek, które mogą zaskoczyć turystów. Zachęcam do tego, aby nie stołować się w hotelach, tylko zdać się na los kulinarnego włóczęgi. Marcin Łopucki - wicemistrz świata i mistrz Europy fitness. Mąż aktorki Katarzyny Skrzyneckiej. Rozmawiała: Dominika Gwit
Od ponad dekady jej mężem jest trener personalny Marcin Łopucki. Małżonkowie są jedną z piękniejszych par w show-biznesie, a razem wychowują córeczkę, Alikię. Kasia pierwszy raz opowiedziała o tym, że droga do macierzyństwa nie była dla niej łatwa.
fot. Piotr Porębski/ Metaluna Duży, elegancki apartament na prestiżowym osiedlu na Mokotowie, nowoczesne meble. Kasia pachnąca, ładnie ubrana, na luzie, zaprzeczenie zabieganej matki trzyipółmiesięcznego niemowlęcia. Alikia smacznie śpi na skórzanej kanapie w nosidełku. Obok ułożył się cocker-spaniel Leo. Chwilę później wraca z pracy mąż aktorki, Marcin, i z uśmiechem zabiera się do bawienia dziecka, aby Kasia mogła ze mną swobodnie porozmawiać. Widać, że to bardzo szczęśliwa rodzina. Mają to, czego tak pragnęli.– Dlaczego Alikia? Katarzyna Skrzynecka: To piękne greckie imię. Dźwięcznie i kobieco brzmiące. Od lat kochamy grecką kulturę, przynajmniej dwa razy do roku wypoczywamy w domu na Krecie. Tam właśnie Alikia znalazła swoje imię i życzymy jej, by jej życie było tak słoneczne, jak greckie niebo.– A jak zdrabnia się to imię? Katarzyna Skrzynecka: Lika, Lia, Alisia.– Jest śliczna. Katarzyna Skrzynecka: Najważniejsze, że zdrowa i szczęśliwa.– Alikia to taka Twoja nagroda? Szósta ciąża, wreszcie zakończona sukcesem. Pewnie bałaś się nawet głębiej odetchnąć, żeby jej nie stracić? Katarzyna Skrzynecka: Nie. Przecież każda kobieta, spodziewając się dziecka, w naturalny sposób na siebie uważa. Grałam w teatrze, śpiewałam na koncertach, oczywiście w granicach rozsądku, nie narażając się na fizyczne przemęczenie ani niepotrzebne stresy. Ja generalnie bardzo spokojnie podchodzę do wszystkich problemów życiowych.– Kto Cię nauczył dystansu do życia? Katarzyna Skrzynecka: Wszystkie doświadczenia, jakie się w życiu przeszło, przynoszą ci z czasem uspokojenie i zdystansowanie. Taka dojrzałość to także odporność na różne przeciwności losu. Presja, napinanie się, że coś musisz za wszelką cenę, przynosi często odwrotny skutek. Również w przypadku starania o macierzyństwo: właśnie wtedy organizm kobiety zazwyczaj się blokuje. Marcin Łopucki: Nie ma nic gorszego dla spontaniczności uczuć w związkach niż ciśnienie: „Musimy mieć dziecko!”. Ani kobieta, ani mężczyzna nie lubią być pod presją „produkcji dziecka na zawołanie”.Katarzyna Skrzynecka: Traci się wtedy całą magię związku, naturalną namiętność… Można zaprzepaścić wspaniałe małżeństwo i piękną Łopucki: Dlatego mądrzy partnerzy, pod opieką dobrego lekarza, starają się oczywiście zoptymalizować swoje szanse, ale tak, by w dążeniu do bycia rodzicami nie zapędzić się w niezdrowy klimat „produkowania potomka”.– Dla niektórych kobiet trauma poronienia to blokada emocjonalna na całe życie. Katarzyna Skrzynecka: Ja nigdy się nie poddałam. Przyjmowałam z pokorą kolejne nieudane próby i wiedziałam, że dopóki mój wiek biologiczny i stan zdrowia pozwolą, warto walczyć o swoje szczęście i spełnienie rodzinne. Aż do skutku.– Dla setek kobiet stałaś się pozytywnym symbolem i dałaś im wiarę, że warto walczyć o dziecko, nie poddawać się, nawet po czterdziestce. Katarzyna Skrzynecka: Bardzo mi miło. I bardzo wspieram wiele kobiet w tych dążeniach. Dostaję setki miłych maili na mój profil na Facebooku. Urodziłam zdrową i pogodną córeczkę, mając skończone 40 lat. A ta mała kruszynka daje nam tyle radości, energii i sił witalnych, że promieniejemy oboje, jakby ktoś podał nam supermłodość w zastrzyku!Marcin Łopucki: Żadna medycyna estetyczna nie da człowiekowi takiego turbodoładowania, i wizualnie, i emocjonalnie. Zobacz także: Skrzynecka apeluje do kobiet po ciąży: Nie jesteście dodatkiem do cyca!Jak Katarzyna Skrzynecka przeżyła zwolnienie z "Tańca z gwiazdami"? Czytaj dalej... – Poczęliście Alikię w jakimś pięknym miejscu, pojechaliście gdzieś, by przeżyć cudowne chwile? Katarzyna Skrzynecka: Naprawdę liczysz, że właśnie o tym będziemy teraz rozprawiać na łamach VIVY!? (śmiech). My cały czas staramy się przeżywać ze sobą piękne, ważne i niepowtarzalne chwile. Niezależnie od tego, czy żyje się w luksusach, czy skromnie. Oboje mamy naprawdę wielką pokorę do życia.– No tak, los dał Wam upragnione dziecko, ale zabrał Ci pracę. Coś się traci, ale w zamian wiele się zyskuje? Katarzyna Skrzynecka: A jeśli już przychodzi pech i jak już się ma zawalić – to kilka rzeczy naraz i bez uprzedzenia! Gdy byłam gościem na łamach VIVY! w maju zeszłego roku, byłam w apogeum pracy zawodowej: jubileusz 20-lecia na scenie, nowa płyta „For Tea”, premiera monodramu „Sex, metro i MP3”… – Byłaś już wtedy w drugim miesiącu ciąży i nic mi nie powiedziałaś? Katarzyna Skrzynecka: Zgodnie z moim postanowieniem media dowiedziały się o tym dopiero wtedy, gdy było to już naprawdę mocno widać. Po co wcześniej zapeszać. A kiedy okazało się, że nasze dziecko nareszcie szczęśliwie i bezpiecznie jest już w drodze, w przeciągu miesiąca straciłam dwa miejsca mojej pracy – główne źródła mojego utrzymania. Zatem jeśli spadać z konia, to z wysokiego! (śmiech).– Dziecko w drodze, a Ciebie TVN poinformował o rozwiązaniu współpracy z programem, który prowadziłaś od sześciu lat? Można się załamać! Katarzyna Skrzynecka: A trzy tygodnie później świetnie prosperujący teatr Bajka, w którym grałam najwięcej swoich przedstawień, zamknięto i zawieszono łańcuch z kłódką. Bez słowa wyjaśnienia. Aktorom i pracownikom nie wypłacano zaległych pensji od wielu miesięcy. I tak zostaliśmy jak te łosie.– TVN nie zaproponował Ci żadnego innego programu w zamian za „Taniec z gwiazdami”? Katarzyna Skrzynecka: Nie.– A czy ktoś z produkcji programu lub ze stacji TVN przesłał Ci chociaż kwiaty lub życzenia z okazji urodzenia córeczki? Katarzyna Skrzynecka: Nie. – Takie są współczesne realia pracy w wielu ogromnych korporacjach? Katarzyna Skrzynecka: Nikt ci nie obiecuje, że będziesz dożywotnio piastować prestiżowe stanowisko w topowym show i świetnie za to zarabiać… Korporacje potrzebują zmian i odnawiania wizerunku programów. Kiedyś każda taka praca się skończy i trzeba znaleźć na siebie inny pomysł. Zachowałam jak najmilsze wspomnienia współpracy ze świetną ekipą „Tańca…”, a z TVN nadal współpracuję w innych audycjach.– Tylko że trudno jest znaleźć pracę kobiecie w ciąży… Katarzyna Skrzynecka: Oficjalnie mówi się, że przed kobietami w ciąży pracodawcy nie powinni zamykać drzwi, ale jednak często się je zamyka.– To musiało Cię kosztować nieprzespane noce… Jak sobie poradziliście? Marcin Łopucki: Żadne z nas na szczęście nigdy nie miało skłonności do życia ponad stan i niepotrzebnego snobizmu. Zawsze trzeba umieć racjonalnie gospodarować, czasem żyć lepiej, a czasem skromniej, uważać na każdy macierzyństwo jest dla Katarzyny Skrzyneckiej lekiem na wszystkie porażki? Czytaj dalej... – No nie mów, że macie jakieś długi! Katarzyna Skrzynecka: Długi może nie, ale debet zdarza się, że i owszem… Dziewięć miesięcy braku płynności w pracy to w kosztownej Warszawie dość długo, jak na życie z oszczędności… Na szczęście nigdy nie miałam w zwyczaju kupować sobie snobistycznych torebek za 12 tysięcy… Marcin Łopucki: Kasia często z humorem cytuje pewnego pana portiera pilnującego sali wynajętej na próby do teatru: „O! Następna gwiazda-srazda! Takie to po miliony zarabiają!”.Katarzyna Skrzynecka: Gdy wysiadło mi auto, jakoś nie popędziłam do salonu lekką ręką kupić sobie nowe, tylko „gwiazda-srazda” grzecznie wskoczyła w sportową kurteczkę i z plecaczkiem na ramieniu pomyka metrem. Korona mi z głowy nie spadnie.– Życie nie zawsze Was rozpieszcza. Może nie warto było poświęcać się pracy całkowicie? Marcin Łopucki: Zawirowania zawodowe mogą nami targać wte i wewte, ale spełniona rodzina zawsze będzie bezpieczną przystanią, w której każdy z nas znajduje ukojenie – szczególnie dziecko.– Nie boicie się, że po tym wywiadzie znowu będziecie krytykowani przez Karolinę Korwin-Piotrowską w jednym z programów i w Internecie? Kasia jest jej ulubioną bohaterką. Marcin Łopucki: Nie oglądamy takich programików. Tyle jest poważniejszych programów na odpowiednim poziomie i z klasą. A kpienie sobie z wielu naszych kolegów – osób medialnych, nazywając ich „celebrytami”, jednocześnie lansując się jako „celebrytka” właśnie w gloryfikującym blichtr show „Top Model” – to prawdziwe wyżyny hipokryzji. Może pora, by zajęła się swoim własnym życiem? My nie komentujemy jej wyborów życiowych, bo nas to nie interesuje, niech i ona nie komentuje Skrzynecka: Akurat Karolina od lat wykorzystuje fakt, że kompletnie ją ignoruję i lekceważę jej żenujące próby wyszydzania i zniesławiania mnie – lub nas – na łamach mediów. Takie osoby określam jako „ciężko chore na nienawiść do ludzi”. Ten zalew jadu na umysł musi chyba strasznie boleć. Rozmaici ujadacze niech tam sobie brzęczą, co chcą, a my jesteśmy zajęci śpiewaniem „turli-laj, turli-laj” i zabawą w noski. To o wiele ciekawsze (śmiech). Na razie niech świat naszego dziecka pozostanie taki bajkowy, a gdy będzie starsze, pewnie uratuje je, tak jak nas, poczucie humoru.– Czy Lika jest zawsze taka spokojna i pogodna jak teraz? Anioł nie dziecko. Marcin Łopucki: Żadne z nas nie jest furiatem ani histerykiem, więc nie ma po kim być Skrzynecka: Dla dziecka budujesz trochę piękniejszy świat. Tęczowy i beztroski. My sami otwieramy w sobie wspomnienia i uczuciowość naszego dzieciństwa, stajemy się na chwilę też trochę dziecięcy, marząc, że świat jest piękny, a ludzie szlachetni i kochani… – Macierzyństwo daje znieczulenie, jest lekiem na wszystkie porażki? Marcin Łopucki: Dziś ludzie, ciężko pracując na swoją karierę, boją się zakładać rodziny, rodzić dzieci… A gdzie tu porównać komfort współczesnego życia – udogodnienia, pieluszki i chusteczki jednorazowe, zupki, słoiczki, zabawki z kojącym dziecko dźwiękiem i setki innych cudownych wynalazków – z czasami, kiedy nasi rodzice wychowywali nas, piorąc i prasując setki pieluszek Skrzynecka: Nie zmieniło się tylko jedno – miłość i czuła troska rodziców. Przytulanie, kizianie, lulanie, nucenie kołysanek…Jakim ojcem jest Marcin Łopucki? Czytaj dalej... – Marcin, w listopadzie odwołałeś swój start w Mistrzostwach Świata Fitness. Dwukrotny wicemistrz świata, byłeś faworytem do walki o złoto… Marcin Łopucki: Wycofałem się tydzień przed mistrzostwami. Zmagałbym się sportowo gdzieś na świecie, a umysłem i tak byłbym w domu. W zawodach mogę startować jeszcze wiele lat, a nasza córka przychodziła na świat tylko raz w życiu!– Czy coś Was zaskoczyło, kiedy już zostaliście rodzicami? Katarzyna Skrzynecka: Mnie najbardziej zaskoczyło to, jak pięknie, w ciągu dosłownie jednego dnia, włącza ci się prawidłowo cały twój instynkt pielęgnacji dziecka. Jak szybko się wszystkiego uczysz: kąpać, przewijać, karmić, nie spać, co chwilę wstawać w nocy… Bałam się, że będę miała dwie lewe ręce do dziecka. A dziś jestem przy niej 24 godziny na dobę i tak sprawnie sobie radzę, jakbym była „ekspertem” w kwestii „obsługi dziecka”. Radość bycia z tym maleństwem niweluje nieprzespane noce, Łopucki: Dla nas każda chwila spędzona z nią jest bezcenna i nic innego nie liczy się tak mocno! Cieszymy oczy i serce widokiem jej uśmiechniętej buźki, otaczając ją tym, co dla nas zawsze było i będzie najpiękniejsze: przytulaniem, ciepłem, wzajemną czułością i dotykiem. Zmysł dotyku to jeden z pierwszych, jaki kształtuje świadomość dziecka, a przytulanie go to najpiękniejsze chwile w życiu. Katarzyna Skrzynecka: W naszej rodzinie nawet pies nauczony jest okazywać swoją czułość. Gdy całujemy i tulimy dziecko, on też przychodzi ją przytulić. Przez dziewięć lat był tu jedynakiem, więc dzisiaj nie może poczuć się Łopucki: W tym domu nawet pies się uśmiecha. – A ja nie mogę wyjść z podziwu nad tym, jak Marcin fantastycznie się z Waszą córką bawi, jak do niej przemawia. Katarzyna Skrzynecka: Bogu dzięki, Marcin jest takim tatą i mężem, który włącza się we wszystkie obowiązki Łopucki: Mężczyźni często rozdzielają świat na męski i damski, że to niby kobieta powinna zajmować się dzieckiem, kuchnią i sprzątaniem, a mężczyzna – pracą zawodową. My obowiązkami się dzielimy. – Marcin wychował już wcześniej dwoje swoich dzieci, więc wiedział, jak to jest. Ale Ty, Kasiu – nie. Czy Twój instynkt macierzyński był tak silny, że z tęsknotą zachwycałaś się cudzymi dziećmi? Katarzyna Skrzynecka: Nie byłam typem kobiety, która kocha wszystkie dzieci, nie zaglądałam do wózków, nie niuniałam do niemowląt moich koleżanek. Zawsze do dzieci miałam duży dystans, choć i sympatię. Ale nie miałam potrzeby bliskości z nimi. Ani tej cierpliwości, z jaką należy dziecko traktować. W głębi duszy wiedziałam jednak, że jeśli pojawi się na świecie moje własne dziecko, będę na pewno dobrą matką i odnajdę w sobie powołanie. I wiesz, co? Mój instynkt macierzyński otworzył się teraz również na inne dzieci. Patrzę na nie zupełnie Kasia i Marcin rozpieszczają swoją córeczkę? Czytaj dalej... – Nie za wcześnie jednak wróciłaś do pracy? Podobno już grasz w teatrze. I przyjęłaś propozycje nowych programów w Polsat Café? Tak bardzo potrzebujecie pieniędzy? Katarzyna Skrzynecka: W wolnym zawodzie nie masz, niestety, tego komfortu, by zostać sobie z dzidzią na urlopie sześć miesięcy, a pieniążki płyną na twoje konto… Artysta jeśli nie przyjedzie, nie stanie na scenie i nie zagra, to nie zarobi na chleb. Wracam więc pomalutku do pracy: gram w teatrze Kamienica w spektaklu „I tak cię kocham”. Wracam również do grania koncertów. Późną wiosną rozpoczniemy zapewne pracę nad nowym premierowym spektaklem musicalowym… Perspektywy zatem optymistyczne.– Poza tym świetnie wyglądasz. Bardzo dbasz o siebie? Katarzyna Skrzynecka: Po urodzeniu dziecka nie zapomnij, że nie jesteś tylko „zaniedbanym dodatkiem do cyca”. Mąż nie może oglądać cię wyłącznie w szlafroku zaplutym mlekiem czy dresie. Jesteś matką, ale JESTEŚ NADAL ŻONĄ!!! Wiele kobiet o tym zapomina. Ja czasem zdążę pomalować sobie tylko jedno oko, a drugiego już nie, bo trzeba bawić dziecko. Ale nic się nie stanie, kiedy pomaluję je za cztery godziny.– W każdej sytuacji ratuje Was poczucie humoru? Marcin Łopucki: Doceniamy wszystko, co mamy. Życie nas zahartowało. Dziś mieszkamy w ładnym apartamencie, ale gdyby się okazało, że trzeba go sprzedać i przeprowadzić się do małego mieszkania – też bylibyśmy szczęśliwi, będąc razem.– Do małego mieszkanka…? No, nie wiem. Katarzyna Skrzynecka: Ale ja wiem i Marcin wie.– Ludzie Was lubią za to, że jesteście tacy normalni. A pozostać normalnym w dzisiejszym show-biznesie to komplement. Marcin Łopucki: Możemy służyć za przykład, jak można ciepło, miło i fajnie żyć, nie dając się zwariować.– Rozpieszczacie Waszą córkę jak małą królewnę, ubieracie w markowe niemowlęce sukieneczki? Katarzyna Skrzynecka: Ubieramy ją w normalnych sklepach. Dzisiaj ludzie łatwo popadają w amok snobizmu i pustego blichtru. Na premierze spektaklu czy filmu zaczepia mnie dziennikarka, nie pytając o wrażenia, tylko w jakiego projektanta jestem ubrana!!!Marcin Łopucki: Nigdzie potem nie przeczytamy, jaki to był spektakl, tylko kto przyszedł, w co był ubrany i za ile. Na pewno będziemy naszą Likę uczyć dystansu do takiej Skrzynecka: W królewnę możemy się czasem pobawić, ale później rozsądnie wrócimy na ziemię. Rozmawiała Krystyna Pytlakowska Zdjęcia Piotr Porębski/ Metaluna Stylizacja Jola Czaja Asystentka Brygida Kubiś Makijaż Ania Pyzowska Fryzury Ola Zawadzka/Atelier Ruby Blue Manikiur Beata Bogucka/Spirit Spa Scenografia Piotr Czaja Produkcja Ela Czaja Za pomoc w realizacji sesji redakcja dziękuje producentowi mebelków dziecięcych Drewnostyl (Pinio), Rudniki 5, tel./fax: (61) 4477003, email: info@ oraz sieci sklepów Lullaby, ul. Krucza 17, tel.: (22) 6287540, e-mail: ewa@ ul. Grzybowska 2/5 w Warszawie oraz ul. Sławkowska 9, Kraków. Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki razem z córką udali się na długo wyczekiwane wakacje. Od kilku dni odpoczywają na rajskim Zanzibarze i zachwycają się urokami egzotycznej przyrody. 24-03-2021 12:28Marcin Łopucki rozpływa się nad żoną. "Jest dla mnie lekiem na całe zło"Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki w tym roku będą obchodzić dwunastą rocznicę ślubu. Aktorka z chęcią opowiada o swoim małżeństwie i szczęściu, jakie odnalazła u boku kulturysty. Doczekała się z nim córki Alikii i razem wychowują bliźniaki Łopuckiego. Niedawno na Instagramie mąż Skrzyneckiej zdecydował się na małe podsumowanie 14:30Katarzyna Skrzynecka chudnie w oczach. Trudno ją rozpoznaćKatarzyna Skrzynecka pod czujnym okiem swojego męża Marcina Łopuckiego schudła ostatnio 14 kg. Jej metamorfoza robi ogromne wrażenie. Wszystko wskazuje jednak na to, że gwiazda nie zamierza rezygnować z diety i planuje zgubić jeszcze kilka kilogramów. 25-07-2011 13:05Katarzyna Skrzynecka na co dzieńNazywają ją polską Jennifer Lopez. Niektórzy uważają, że ma klasę i styl, inni wręcz przeciwnie. Jedno jest pewne: Katarzyna Skrzynecka w każdych okolicznościach, czy to na zakupach czy parkingu, prezentuje się 09:17Skrzynecka znów wyjdzie za mąż!?Prowadząca "Taniec z gwiazdami" Katarzyna Skrzynecka(38 l.) zaręczyła się z ukochanym Marcinem Łopuckim (34 l.). Jak donosi "Świat i ludzie" para zamierza się szybko pobrać, bo aktorka chciałaby już zostać mamą. Katarzyna Skrzynecka przyłączyła się do akcji #zostanwdomu, o czym poinformowała swoich fanów już jakiś czas temu. Nie zapomina jednak o aktywności w social mediach, gdzie dzieli się z obserwatorami bardziej lub mniej przyjemnymi chwilami. Katarzyna Skrzynecka już od prawie trzynastu lat jest szczęśliwą żoną Marcina Łopuckiego. Para powiedziała sobie "tak" w 2009 roku, dwa lata później powitała natomiast na świecie córkę, Alikię Ilię. Celebrytka i jej mąż uchodzą za jedną z najlepiej dobranych par rodzimego show biznesu i chętnie dzielą się rodzinnym szczęściem ze światem. Skrzynecka często chwali się instagramowym obserwatorom zdjęciami w towarzystwie męża czy wymienia z nim żarciki w komentarzach. Jurorka "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" okazjonalnie zabiera także ukochanego na branżowe poniedziałek Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki po raz kolejny mieli okazję wspólnie brylować na salonach. Małżonkowie pojawili się w warszawskim Teatrze Capitol, gdzie miała miejsce uroczysta premiera spektaklu "Małżeństwo to morderstwo". Pokaz komedii kryminalnej w reżyserii Olafa Lubaszenki uczcił również jubileusz pracy artystycznej aktora oraz występującej wraz z nim w sztuce Anny Gornostaj - oboje są związani z ekranem i sceną teatralną od przeszło 40 się na poniedziałkową premierą, Skrzynecka i jej mąż nie zapomnieli o starannie dobranych stylizacjach. Celebrytka na ściance pojawiła się w czarnej sukience w złote grochy, do której dobrała proste szpilki, rajstopy oraz szarą kopertówkę. Całość 51-latka dopełniła dziewczęcą fryzurą ujarzmioną za pomocą opaski oraz charakterystycznym dla siebie makijażem - z mocno podkreślonym okiem oraz policzkami wyraźnie zaakcentowanymi także: Katarzyna Skrzynecka już odkłada na emeryturę! "Za 35 złotych miesięcznie nie da się przeżyć"Mąż Skrzyneckiej swoją stylizacją postanowił najwidoczniej uczcić pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Łopucki w Teatrze Capitol pojawił się bowiem w kolorowej koszuli w liście, jasnych spodniach oraz eleganckich Kasia, jak i jej mąż podczas eventu chętnie pozowali do zdjęć fotoreporterom. Małżonkowie z dumą prezentowali przy tym okazałe bukiety kwiatów, które później prawdopodobnie wręczyli świętującym jubileusz aktorom, oraz posyłali w kierunku obiektywów jak Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki pozują razem na premierze spektaklu "Małżeństwo to morderstwo".Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze Kaśka zrezygnuj z tego czarnego oka bo dodaje Ci kilka lat!Rzęsy na pasku się jej odklejają. Ona w nich śpi?Zostawcie ją w spokoju. Jest sobą … gdyby kombinowała i była sztuczna też byście cisnęli. Dajcie spokój Najnowsze komentarze (219)piekna kobieta ,sympatyczna pani Kasiu troche sytylu, Asos, Mango,H i M maja tyle fajnych ciuchow w rozmiarze 46 fajnababka4 miesiące temuFajna osoba, a tak się cały czas krzywdzi ciuchami i wampirzym makijażem. Wygląda okropnie. Szkoda, serioI teraz każdy zastanawia się dlaczego propagator zdrowego ,wysportowanego ciała nadal z nią jest...Powiem wam , bo obnoszenie się ze szczęśliwą rodzina jest łatwiejsze w naszym kraju niż przyznanie sie do swoich prawdziwych preferencjiKaska dobra stylówka o dziwo! Tylko oko za mocne. Zrezygnowałabym z szarosci na rzecz brązów i różuUwielbiam p Kasię super malzenstwoNiech wygląda jak chce i ważne jaka jest a jest sobą i normalna kobieta Szafa trzydrzwiowa. Kobieto, opamietaj się i przestań straszyć ludzi!co siedzi w psychice ludzi, którzy są fotografowani w różnych okolicznościach i obiektywie widać że są typu XXXL..a później robią z siebie filtrami S-ki..i twierdzą, że nie używają filtrów.. Mimo że w ogólnie dostępnych mediach widać prawdę... Żenada..Piękna, mądra, utalentowana i jak zwykle koszmarnie ubrana. Stylista potrzebny od zaraz. Kasia zawsze urocza przesympatyczna osoba naprawdę jest w niech duch pozytywności. Pozdrawiam Dajcie jej stylistów! już!!!
W ostatnich dniach Skrzynecka oraz jej małżonek Marcin Łopucki zaczęli chwalić się na swoich profilach niespodziewaną wycieczką na Zanzibar. Szczęśliwe małżeństwo skrupulatnie
Pozostałe • Wrzuć do pralki liść laurowy i nastaw program. Efekt tego genialnego triku cię zaskoczy, • Mistrzyni kamuflażu zdjęła maskę. "Nie jestem zepsuta", • Katarzyna Cichopek zachwyca w kreacji za 695 zł. "Skąd ta piękna sukienka" pytają fani, • Pokazuje naturalne owłosienie. Potrafi zarobić nawet 100 tys. złotych miesięcznie, • Joanna Racewicz powiedziała dość. Tak zareagowała na zaczepki hejtera, • Kto nie dostanie 14. emerytury 2022? Wypłata pieniędzy coraz bliżej, ale nie dla wszystkich, • Ten naturalny sposób na haluksy za 1,69 zł zachwycił internautów. Banalnie prosty i szybki w przygotowaniu, • Jest ekspertką ds. relacji. Radzi, aby kobiety uznawały wyższość mężczyzn, • Napisał książkę o Podhalu. "Wiele spraw mocno mnie przygniotło", • Trzy odsłony Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Tak prezentowała się podczas ważnego festiwalu, • Oprysk z drożdży zapewni skuteczną ochronę roślinom i pobudzi ich wzrost. Przygotujesz go z 3 składników, • Na TikToku pojawiły się "syreny". Radzą, jak obudzić w sobie mroczną, kobiecą energię, • Propagandowe nagranie dla Putina. Wzięła w nim udział młodzież, • Królowa Elżbieta II ma nowy plan. Chodzi o księcia Harry'ego i Meghan Markle, • Jak pozbyć się kamienia z szyby prysznicowej? Trik bez szorowania sprawi, że będzie lśnić jak nowa!, • Gwiazdy, które nie lubią swoich stóp. To ich ogromny kompleks!, • Anna Lewandowska o powiększaniu pośladków. Ma jedną niezawodną metodę, • Tak wygląda dom Zygmunta Chajzera. Ogród to prawdziwa perełka, • Mena Suvari była gwiazdą "American Beauty". Partner zmuszał ją do trójkątów, • Pamiętacie dziewczynkę z "Titanica"? Miała zaledwie 8 lat, gdy zagrała z Leonardo DiCaprio, Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki w tym roku będą obchodzić dwunastą rocznicę ślubu. Aktorka z chęcią opowiada o swoim małżeństwie i szczęściu,...Czytaj dalej... Podobne. • Skuteczny oprysk na kleszcze zrobisz sama w swojej kuchni. Jest ekologiczny i naturalny, Paweł Wilczak jest z Joanną Brodzik od prawie 20 lat. Byli o krok przed rozstaniem?, Kasia Cichopek w sukience pełnej klasy. Ten model to perełka na wesele! Bardzo podobny jest na wyprzedaży, Marcin Hakiel jednoznacznie na temat nowej miłości. Ma konkretny plan, Marcin Hakiel zdradził swoje wakacyjne plany. Jedno jest pewne, Marcin Hakiel ma nową partnerkę? Tak tancerz komentuje doniesienia mediów, B0VDIJ.
  • yjdg5qk6qb.pages.dev/24
  • yjdg5qk6qb.pages.dev/332
  • yjdg5qk6qb.pages.dev/214
  • yjdg5qk6qb.pages.dev/254
  • yjdg5qk6qb.pages.dev/115
  • yjdg5qk6qb.pages.dev/89
  • yjdg5qk6qb.pages.dev/71
  • yjdg5qk6qb.pages.dev/164
  • yjdg5qk6qb.pages.dev/91
  • marcin łopucki była żoną