ROPA NAFTOWA I GAZ ZIEMNY W POLSCE OBSZARY PRZETARGOWE. Szukaj obszary przetargowe; Siedlce W runda 6 (2022, w przygotowaniu) Blok 208 Blok 413-414
Dla domu Dokumenty Przyłącze gazowe Sprzedaż gazu Rozliczenia Taryfa Faktury Zbiór Praw Konsumenta Bezpieczeństwo Dla biznesu Dokumenty Przyłącze gazowe Sprzedaż gazu Rozliczenia Taryfa i cennik Faktury REMiT O nas Aktualności Firma Udziałowcy i Zarząd Plan podziału Odpowiedzialny biznes Strategia podatkowa Przetargi Pracuj z nami Fundusze UE Dystrybucja IRiESD Plan wprowadzenia ograniczeń Rodzaje Paliwa gazowego Komunikaty o jakości gazu Cena referencyjna gazu Koncesje Miesięczne profile zużycia dla punktów typu WS Roczny plan remontów oraz plan rozwoju Sprzedaż rezerwowa Zmiana sprzedawcy Portal ZUD Kontakt Skontaktuj się z nami eBOK Aplikacja Pogotowie gazowe Dla domu Dokumenty Przyłącze gazowe Sprzedaż gazu Rozliczenia Taryfa Faktury Zbiór Praw Konsumenta Bezpieczeństwo Dla biznesu Dokumenty Przyłącze gazowe Sprzedaż gazu Rozliczenia Taryfa i cennik Faktury REMiT O nas Aktualności Firma Udziałowcy i Zarząd Plan podziału Odpowiedzialny biznes Strategia podatkowa Przetargi Pracuj z nami Fundusze UE Dystrybucja IRiESD Plan wprowadzenia ograniczeń Rodzaje Paliwa gazowego Komunikaty o jakości gazu Cena referencyjna gazu Koncesje Miesięczne profile zużycia dla punktów typu WS Roczny plan remontów oraz plan rozwoju Sprzedaż rezerwowa Zmiana sprzedawcy Portal ZUD Kontakt Skontaktuj się z nami eBOK Aplikacja Pogotowie gazowe Dla domu Dokumenty Przyłącze gazowe Sprzedaż gazu Rozliczenia Taryfa Faktury Zbiór Praw Konsumenta Bezpieczeństwo Dla biznesu Dokumenty Przyłącze gazowe Sprzedaż gazu Rozliczenia Taryfa i cennik Faktury REMiT O nas Aktualności Firma Udziałowcy i Zarząd Plan podziału Odpowiedzialny biznes Strategia podatkowa Przetargi Pracuj z nami Fundusze UE Dystrybucja IRiESD Plan wprowadzenia ograniczeń Rodzaje Paliwa gazowego Komunikaty o jakości gazu Cena referencyjna gazu Koncesje Miesięczne profile zużycia dla punktów typu WS Roczny plan remontów oraz plan rozwoju Sprzedaż rezerwowa Zmiana sprzedawcy Portal ZUD Kontakt Skontaktuj się z nami eBOK Aplikacja Pogotowie gazowe Uwaga! Szanowni Państwo, informujemy, że od 1 lipca 2022 roku klientów biznesowych obowiązuje Cennik Podstawowy z rabatem 20% Strona główna Województwo Powiat Gmina Miejscowość Miejscowość Punkt wejścia do systemu dystrybucyjnego Rodzaj gazu Stopień gazyfikacji Akcja Polityka cookies Informujemy, że na naszej stronie używamy plików cookies w celu analizowania ruchu, a w przypadku wyrażenia przez Użytkownika zgody – do dostosowania ewentualnych treści reklamowych w formie graficznej i tekstowej. Czytaj więcej >> UWAGA! Rozliczasz się co miesiąc? Skorzystaj z szybkiego podania stanu gazomierza poprzez eBOK, Aplikację mobilną lub Wniosek online (bez konieczności logowania).
7. Gaz ziemny . Gaz ziemny to tzw. błękitne paliwo, które może występować samodzielnie lub obok pokładów ropy naftowej. Jest to mieszanina lekkich węglowodorów, której głównym składnikiem jest metan. Zawiera również inne węglowodory, a także azot, tlenek węgla(IV) oraz bardzo często siarkowodór i hel.
Jeszcze niedawno Międzynarodowa Agencja Energii przewidywała wzrost cen uprawnień do emisji CO2. Miał on prowadzić do zmniejszania opłacalności spalania węgla i upowszechnienia wykorzystania gazu w energetyce. Rzeczywistość potoczyła się jednak w odwrotnym kierunku. W 2009 r. cena pozwoleń na emisję 1 tony CO2 wynosiła średnio 22 dol. Międzynarodowa Agencja Energii w swoim Przeglądzie z 2010 r. prognozowała wzrost cen do 38 dol. w 2020 r. i 46 dol. w 2030 r. Prognozy z 2011 r. zostały obniżone, jednak ceny miały nadal rosnąć. Szacowano wówczas, że w 2020 roku sięgną poziomu 30 dol., a w 2030 r. – 40 dol. za tonę wyemitowanego CO2. Wbrew oczekiwanemu trendowi wzrostowemu, ceny uprawnień spadły do poziomu 9,5 dol. za tonę (7,2 euro). Rynek sprzyja węglowi W przeliczeniu na jednostki energii, cena gazu ziemnego w Polsce wynosi obecnie 32,8 zł/GJ, podczas gdy węgla – 14,3 zł/GJ. Nawet uwzględniając wyższą sprawność nowych bloków gazowych (58%, w porównaniu do 45% dla bloków węglowych), produkcja energii elektrycznej z gazu ziemnego jest dziś znacznie mniej opłacalna. Koszty paliwa potrzebnego do wytworzenia 1 MWh energii elektrycznej wynoszą 114 zł dla węgla i 203 zł dla gazu. Wysokie ceny uprawnień do emisji CO2 zwiększają opłacalność wykorzystania droższych, lecz emitujących mniej dwutlenku węgla paliw. Produkcja 1 MWh energii elektrycznej z węgla kamiennego wiąże się z emisją 752 kg CO2, podczas gdy z gazu – 346 kg CO2. Dla porównania, podczas wytwarzania energii elektrycznej ze spalania węgla brunatnego, polskie elektrownie emitują do atmosfery 896 kg CO2. Zakup uprawnień po aktualnych cenach zwiększa koszty produkcji 1 MWh energii elektrycznej o 22,1 zł, jeżeli została ona wytworzona podczas spalania węgla i 10,2 zł w przypadku gazu ziemnego. W obecnych warunkach, koszt zakupu uprawnień do emisji CO2 w znikomym stopniu wpływa na osłabienie konkurencyjności bloków węglowych w stosunku do jednostek zasilanych gazem. Dla zrównania jednostkowych kosztów wytworzenia energii elektrycznej z węgla i gazu, cena uprawnień musiałby wynosić 71 dol. (54 euro). Jedyną szansą na to jest realizacja postulatu Komisji Europejskiej i zwiększenie ceny w sposób nierynkowy. Elektrownie gazowe w Polsce Elektrownie gazowe w Polsce, źródło: PGNiG Jednostki gazowe stanowiły 0,96 z 35,6 GW mocy wytwórczych zainstalowanych w Polsce w 2009 r. Odpowiadały one za zużycie 11% konsumowanego gazu. Obecny udział energii elektrycznej wytwarzanej z gazu ziemnego w Polsce (3%) ma według Agencji Rynku Energii wzrosnąć do 10% w 2030 roku. Tendencję wzrostową w szerszej perspektywie potwierdza również Międzynarodowa Agencja Energii w swoim Przeglądzie z 2012 roku. Według MAE, do 2035 r. w Unii Europejskiej powstaną 162 GW nowych mocy opartych na paliwie gazowym. Po wietrze (324 GW nowych mocy), będzie to drugie najpopularniejsze źródło energii w nowobudowanych jednostkach. Mimo warunków niesprzyjających budowie elektrowni gazowych, w Polsce realizowany jest obecnie szereg nowych projektów tego typu. Elektrownie gazowe w porównaniu do bloków węglowych mają bowiem liczne zalety: krótszy czas budowy, niskie koszty inwestycji, elastyczność i niższe koszty funkcjonowania oraz mniejszą emisyjność. Na ich niekorzyść świadczą natomiast: krótszy ekonomiczny czas życia, wyższe koszty paliwa i trudności w podłączeniu do sieci gazowej. Wybrane projekty budowy elektrowni i elektrociepłowni gazowych w Polsce Nowe elektrownie i elektrociepłownie gazowe będą po 2015 roku głównym źródłem zwiększenia popytu na gaz ziemny w Polsce. Pomagając w realizacji celów unijnej polityki energetycznej, zdywersyfikują portfolio polskich koncernów, uniezależniając je tym samym od węgla. Dla PGNiG będą wydłużeniem łańcucha wartości, gwarantując firmie zbyt na gaz zakontraktowany w Rosji i Katarze. Pojawienie się nowych, dużych konsumentów może okazać się bodźcem do wzrostu konkurencji na rynku gazu ziemnego w Polsce. Niższe koszty inwestycyjne i operacyjne oraz wsparcie dla elektrociepłowni gazowych w postaci „żółtych certyfikatów” mogą się okazać niewystarczające dla zagwarantowania opłacalności funkcjonowania bloków gazowych i gazowo-parowych. Najważniejsza będzie bowiem relacja cen gazu ziemnego i węgla oraz koszt uprawnień do emisji CO2, które w krótkim okresie – jak pokazują ostatnie doświadczenia – trudno przewidzieć. Do obliczeń wykorzystano materiały Agencji Rynku Energii i Ministerstwa Środowiska; ceny paliw z aktualnej taryfy PGNiG i oferty Kompanii Węglowej; ceny uprawnień szacowane przez Thomson Reuters oraz kursy walut z 21 grudnia.
W 2021 roku sprowadziliśmy w sumie 16,13 mld m sześc. w porównaniu do 14,79 mld m sześc. w 2020 r. Jeśli chodzi o kierunek wschodni, to w ubiegłym roku do Polski dostarczono 9,91 mld m
Rosja, największy dostawca gazu do Europy, wykorzystuje coraz częściej surowiec do celów politycznych. To obnaża uzależnienie kontynentu rosyjskiego gazu. Ale oprócz Rosji inne państwa korzystają na kryzysie zmniejszyła dostawy gazu ziemnego do Europy pod koniec zeszłego roku. Przy niewielkich zapasach, a także zapotrzebowaniu wskutek traktowania gazu przez UE jako paliwo przejściowe w transformacji energetycznej, wywołało to skoki cen cena kontraktu Dutch TTF (będącego dla europejskiego rynku gazu punktem odniesienia) na dostawę gazu w lutym 2022 r. pod koniec stycznia przekraczała 90 euro za megawatogodzinę. Rok wcześniej było to 20 euro. Tak wysokie ceny przyczyniły się do wzrostu inflacji i wzbudziły niepokoje o bezpieczeństwo energetyczne że tłem dla zmniejszonych dostaw gazu z Rosji jest tlący się konflikt na granicy z Ukrainą oraz naciski na szybsze uruchomienie rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 przez przewidywań, konsumpcja gazu w Unii ma nadal rosnąć. Belgia i Niemcy odchodzą od atomu, a jego miejsce w systemie zajmą tam emisyjne elektrownie gazowe. Także cała UE zamierza traktować gaz jako paliwo przejściowe przy odchodzeniu od paliw kopalnych. To pokazuje, że w najbliższych dekadach gaz z Europy nie duża zależność od rosyjskiego gazu to dla Europy nie tylko problem energetyczny, ale też geopolityczny. Jednak Rosja to nie jedyny dostawca tego surowca. I nie jedyny wygrany kryzysu oraz małej niezależności gazowej Europy. Skąd oprócz Rosji, możemy go zatem pozyskiwać?Zapotrzebowanie na gaz w UEWiększość państw UE zwiększyła swoją konsumpcję gazu ziemnego. Na przykład w Polsce zużycie gazu ziemnego w 2018 roku wyniosło 17,2 mld m3 – o 0,8 mld m3 więcej niż rok z danych Eurostatu wynika, że produkcja i import gazu w Unii Europejskiej zmniejszyły się w 2020 roku względem roku 2019. Jeśli chodzi o produkcję – spadła ona o 22,1 całkowity import gazu ziemnego do UE spadł o 6,4 proc. w badanym okresie. Mimo to, import gazu do Europy nadal ma się dobrze. Głównym dostawcą tego surowca dla Europy pozostaje Rosja. Choć teoretycznie jest drugim po Norwegii (24, 5 proc. importu do UE) importerem spoza UE, dostarczając 23 proc. tego surowca, to rosyjski gaz dociera do Europy także z Ukrainy i Białorusi. Te dwa państwa odpowiadają one odpowiednio za 12,8 oraz 10,3 proc. importu gazu do największych krajów-importerów netto w UE to: Niemcy z 79 mld m3, Włochy z 66 mld m3, Francja z 37 mld m3, Hiszpania z 31 mld m3 i Holandia z 20 mld m3. Wielka Brytania (niebędąca w UE) importowała 32 mld m3 gazu ziemnego w 2020 rachunek za import gazu do UE wyniósł w ubiegłym roku 36,5 mld euro, w porównaniu z 59,4 mld euro w 2019 z NorwegiiNorwegia, jedno z najbogatszych państw na świecie, wiele zyskała na trwającym w Europie kryzysie energetycznym. To ona jest największym po Rosji dostawcą gazu do z ogromnymi polami naftowymi i gazowymi, sam opiera swoją energetykę na elektrowniach wodnych. W 2021 roku posiadała 90 pól produkujących ropę i gaz, ale wedle prognoz ich liczba może wzrosnąć do 130. W 2015 roku z pól wydobywczych pod dnem Morza Północnego i Norweskiego uzyskano 109 mld m3 surowca, co stanowi 3,1 proc. światowego tym czynnikom Norwegia notowała w minionym roku rekordy eksportu kopalin, zyskując na wysokich cenach gazu, a ponosząc ich minimalne konsekwencje. Przy rekordowo wysokim poziomie cen gazu w ubiegłym roku, kraj wyeksportował gaz w samym październiku 2021 r. za ponad 7 mld euro. To również rekord. Według szacunków norweskiego rządu na poprzedni rok przychody z paliw miały wzrosnąć w 2021 roku o 72 proc. do 184 miliardów koron (18,8 miliarda dolarów), czyli o 30 miliardów koron więcej niż szacowano na początku roku. W 2022 r. mają sięgnąć 277 miliardów Norwegii planuje kontynuować rozwój lukratywnych złóż ropy i gazu, nie patrząc na ekologiczne szkody niekonwencjonalnego wydobycia z podmorskiego dna. Zwłaszcza, że kraj skorzystała na ostatnich zmianach cen gazu najmocniej spośród konkurentów. To dlatego, że zamiast długoterminowych kontraktów z ustalonymi cenami, norweskie są zawierane raczej w oparciu o bieżące rynkowe gaz z Norwegii będzie tańszy czy droższy niż rosyjski? Zapytaliśmy o to w wywiadzie dr Andrzeja Sikorę z Instytutu Studiów Energetycznych:„Tańszy raczej nie będzie. Norwegia też ma przemyślaną strategię. Norwegia wzbudza zaufanie, jako państwo, które kurka nigdy nie zakręci, które zapewnia zwiększenie wydobycia, które gwarantuje dostawy na trzy pokolenia do przodu, ale w zamian za to bezpieczeństwo dostaw stawia wyższą cenę.”Z Norwegii gaz ma przesyłać w przyszłości między innymi idący do Polski gazociąg Baltic Pipe, którego budowa ma zakończyć się pod koniec 2022 roku. Inwestycja ma umożliwić transport gazu z Norwegii na rynki duński i polski, a także do użytkowników końcowych w sąsiednich krajach. Przy jego pomocy PGNiG chce transportować gaz ziemny z Norweskiego Szelfu Kontynentalnego przez Morze Północne, Danię i Morze Bałtyckie. Grafika pochodzi z tego tekstu:Produkcja w krajach UE – złoże GroningenWewnątrz Unii Europejskiej największym producentem gazu ziemnego jest Holandia. W 2020 roku wyprodukowała 24 mld m3 gazu. Za nią znalazła się Rumunia z wydobyciem w ubiegłym roku na poziomie 9 mld m3. Rumunia posiada potencjał rozwoju produkcji gazu, dzięki odkrywanym w ostatnich latach zasobom na Morzu Czarnym. Trzecie miejsce mają Niemcy z produkcją 4,9 mld m3 w ubiegłym Niderlandów pierwsze miejsce ma dzięki produkcji w Groningen. Złoże w pobliżu Groningen odkryto około 60 lat największe złoże tego surowca w Europie. Jego zasoby szacowane były początkowo na blisko 3 bln metrów sześciennych. W latach świetności Groningen dawało nawet 80 mld m3 gazu rocznie. Są od niego zależne m. in. Francja, Belgia czy wydobycie w największym w Europie złożu gazu ziemnego miało za chwilę zostać wstrzymane. To dlatego, że wywołuje regularne trzęsienia ziemi w regionie. Ostatnie większe wstrząsy miały miejsce w listopadzie – były największe od trzęsienia ziemi w maju 2019 roku. Według przewidywań ich częstotliwość będzie się nasilać w miarę dalszego wyczerpywania złoża i jest spowodowana wydobyciem tego powodu holenderski rząd planował zaprzestanie wydobycia w Groningen do 2030 r. Dziś sięga ono blisko 22 mld m sześc. rocznie. Jednak duże zapotrzebowanie na gaz spowodowało, że rząd Królestwa Niderlandów zdecydował niedawno o podwojeniu wydobycia w Groningen. Decyzja wywołała jednak znaczący sprzeciw lokalnej społeczności, dotykanej przez trzęsienia gazu ziemnego w PolsceCałkowite udokumentowane i wydobywalne zasoby konwencjonalnego gazu ziemnego w Polsce wynoszą około 140 mld m3 i są skoncentrowane głównie w złożach na Niżu Polskim, przedgórzu Karpat oraz w polskiej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego. Biorąc pod uwagę obecną skalę wydobycia, żywotność wskazanych zasobów przewidywana jest na około 25 lat. (złoża konwencjonalne, czyli nie takie, które wymagają szczelinowania hydraulicznego, by wydobyć surowiec).Źródła gazu dla EuropyZebrane w jednym miejscu główne źródła pozyskiwania gazu przez Europę ilustruje ta grafika:Co ciekawe, Europa importuje kopaliny także z Arktyki. To Europa odpowiada za 36 proc. pozyskiwanej tam ropy i gazu. Mimo to, wspólnota zaapelowała niedawno o zakaz wydobycia tych surowców w regionie Arktycznym ze względu na pogłębiające się globalne ocieplenie, najszybciej odczuwalne na kołach podbiegunowych, i ekologiczne konsekwencje wydobycia przy pomocy szczelinowania. Wydobycie surowców w tym obszarze przyspiesza topnienie śniegu i lodu, a tym samym przyspiesza ciemnienie tych obszarów, zwiększając pochłanianie przez nie ciepła. To także przyspiesza globalne na szczelinowanie na Morzu Arktycznym przez 5 lat wydała niedawno Kanada, a Joe Biden, prezydent USA, cofnął decyzję o wierceniu w Arctic National Wildlife Refuge w Stanach. Jedynie Rosja nie jest zainteresowana wstrzymaniem wydobycia w Arktyce. Zasoby naturalne Arktyki są warte 10 proc. rosyjskiej produkcji gospodarczej, a Kreml rozważa dalsze inwestycje w tym obszarze – podaje The ziemny – nieekologiczny surowiec strategicznyW dobie zamykania elektrowni węglowych, a także gdzieniegdzie jądrowych, gaz ziemny stał się kluczowy dla europejskiej energetyki. Jego niedobory, jak w tym roku, mają znaczenie polityczne (stosunki Europa-Rosja) i gospodarcze (rosnąca inflacja). Z powodu tej roli gazu ziemnego, Unia podjęła w tym tygodniu decyzję o tym, aby uznać tymczasowo gaz za paliwo obejdziemy się bez gazu z Rosji. Ale taniej nie będzie. Wywiad z dr Andrzejem SikorąBarbara RogalaDziennikarka 300Gospodarki zajmująca się problematyką związaną ze zmianami klimatu. Absolwentka Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim oraz UMFC w Warszawie.
Według wstępnych szacunków zużycie gazu ziemnego w 2022 r. mogło spaść o ok. 16-17 proc. względem roku poprzedniego – przekazał PAP resort
Polska zdecydowanie stoi na stanowisku, aby Unia Europejska nałożyła na Rosję natychmiastowe sankcje, które doprowadzą do zamrożenia nawet umów długoterminowych na import surowców energetycznych. Czy polski sektor energetyczny jest w stanie funkcjonować w przypadku natychmiastowego odcięcia się od rosyjskich źródeł? Skąd Polska importuje gaz ziemny i ropę naftową? Dokonaliśmy analizy sytuacji na rodzimym rynku. Unia Europejska tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę zapewniała o konieczności twardych sankcji wobec Rosji. Szumne zapowiedzi spotkały się jednak z krytyką Niemiec i Holandii, które są zbyt mocno uzależnione od rosyjskich surowców energetycznych, aby zdecydować się na natychmiastowe embargo wymierzone w rosyjskie dobra naturalne. “Polska popiera wprowadzenie sankcji przez UE na import surowców z Rosji, co będzie wiązało się z natychmiastowym wstrzymaniem wszystkich umów długoterminowych oraz wstrzymaniem dostaw rosyjskich surowców energetycznych pomimo negatywnych skutków dla polskiej gospodarki spowodowanych przez takie działania w tym wzrostu cen surowców na polskim rynku. W ocenie rządu warto ponieść ten koszt ze względu na bezpieczeństwo kraju.” - napisało Ministerstwo Aktywów Państwowych w szerokiej odpowiedzi na prośbę o określenie struktury importu gazu i ropy w polskiej gospodarce zadane przez Polski rząd opowiada się jednoznacznie za wprowadzeniem sankcji na rosyjskie paliwa, co pozwoliłoby na odcięcie rosyjskiej machiny wojennej od środków finansowych pozyskiwanych ze sprzedaży surowców. Dużo powściągliwiej o ewentualnym embargu wypowiadają się rządy Niemiec i Holandii. Różnica zdań pomiędzy Warszawą a Berlinem i Amsterdamem wynika przede wszystkim w umiejscowieniu wektorów polityki energetycznej wyżej wspomnianych krajów w ostatnich latach. Skąd Polska sprowadza gaz ziemny? Struktura importu gazu ziemnego do Polski Z danych dostarczonych nam przez Ministerstwo Aktywów Państwowych wynika, że w 2016 r. udział rosyjskiego gazu ziemnego w całkowitym imporcie do Polski stanowił aż 90 proc. W 2021 r. udział rosyjskiego gazu w imporcie odpowiadał już zaledwie za połowę całości dostaw. Rosyjski gaz stanowiący obecnie połowę całego polskiego importu ma jednak niedługo całkowicie zniknąć z polskich magazynów. PGNiG (Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo) już zakomunikowało Gazpromowi, że nie zamierza przedłużać kontraktu jamalskiego, zawartego jeszcze w 1996 r. Kontrakt wygaśnie samoistnie 31 grudnia 2021 r., co zakończy trwającą ćwierć wieku umowę z rosyjskim kontrahentem. W celu zachowania energetycznego bezpieczeństwa po zerwaniu umów z Rosjanami polski rząd zdecydował się na realizację projektu Baltic Pipe oraz rozbudowanie gazoportu w Świnoujściu, który jest przystosowany do przyjmowania transportów LNG (skroplonego gazu) drogą morską. Powyższe działania zostały podjęte z powodu fiaska, jakim zakończyła się szumna eksploatacja gazu ziemnego z łupków bitumicznych, które zostały odkryte na terenie Polski. Baltic Pipe połączy Polskę z norweskimi złożamiGazociąg Baltic Pipe, ma umożliwić polskiemu operatorowi GAZ-SYSTEM na czerpanie gazu ziemnego bezpośrednio ze złóż ulokowanych w Szelfie Norweskim, których część już teraz wydobywa PGNiG, dzięki 58 koncesjom przyznanym przez norweski rząd spółce PGNiG Upstream Norway. Uruchomienie polsko-norwesko-duńskiego projektu Baltic Pipe ma nastąpić 1 października 2022 r. i strona duńska zapewnia, że po jej stronie prace wykonywane są zgodnie z planem. Początkowa przepustowość gazociągu ma wynieść 2-3 mld m3 w ujęciu rocznym. Wraz z początkiem 2023 r. gazociąg ma tłoczyć już 10 mld m3 rocznie. Gazoport w Świnoujściu intensyfikuje dostawyGazoport w Świnoujściu od 2016 do 2021 r. przyjął z kolei 24 mln m3 LNG, co dało 12 mld m3 gazu po regazyfikacji dokonanej na terenie gazoportu. Do Świnoujścia dotarły 154 ładunki (od początku działalności gazoportu do z czego większość stanowił surowiec z Kataru i USA. Pojawiły się także transporty z Norwegii, Nigerii oraz Trynidadu i Tobago. Niedługo po wybuchu wojny na Ukrainie, bo już 4 marca PGNiG poinformowało o intensyfikacji odbioru dostaw LNG, możliwym dzięki transakcjom typu SPOT. Skąd Polska sprowadza ropę naftową? Struktura importu ropy do PolskiW przypadku ropy naftowej sprawa dywersyfikacji źródeł jej pozyskiwania idzie już znacznie trudniej. Perspektywy niedalekiego odcięcia się od rosyjskich źródeł są wiele mniej obiecujące niż w przypadku gazu ziemnego. Ministerstwo Aktywów Państwowych zapytane o strukturę importu ropy naftowej do Polski odwołało się najpierw do roku 2016, kiedy udział rosyjskiej ropy stanowił blisko 90 proc. Udział surowca pochodzenia rosyjskiego w 2021 r. oszacowało za to na 70 proc. Dane są dość zadziwiające, ponieważ wg. wyliczeń przeprowadzonych przez Ministerstwo Energii i Narodowy Bank Polski w 2019 r., rosyjskiej ropy w Polsce było mniej. Rosyjskiej ropy w Polsce znowu coraz więcej W raporcie opublikowanym przez Państwowy Instytut Geologiczny w 2019 r. czytamy, że udział importu z Rosji stanowi 61,5 proc., dając jej palmę pierwszeństwa. Pozostałe pozycje zajmują: Arabia Saudyjska (14,7 proc.), Kazachstan (10,4 proc.), Nigeria (4 proc.) i Inne kraje (łącznie 9,4 proc.). W 2020 r. Polacy kupili od Rosjan już 65 proc. całości czarnego złota, wynika z danych Eurostatu, na które powołuje się Biorąc pod uwagę, że udział procentowy pozostałych większych dostawców (Arabia Saudyjska - 15 proc., Kazachstan - 11 proc., Nigeria - 6 proc. i Norwegia - 2 proc.) utrzymał się na podobnym poziomie (a nawet nieznacznie wzrósł) pozwala zauważyć, że wolumen dostaw z “innych krajów” znacznie zmalał. Dywersyfikacja dostaw, która mogłaby polegać np. na transakcjach SPOT z kontrahentami w państwach, z których Polska nie kupuje regularnie surowców, jest raczej zastępowana ponownym zwiększaniem dostaw z Rosji. Szacowane przez MAP 70 proc. rosyjskiej ropy w strukturze importu do Polski w 2021 r. może więc nieco zaniepokoić, zwłaszcza w obliczu ciągłych deklaracji rządu o odchodzeniu od rosyjskiej ropy. Cała nadzieja w dostawach morskich? - Dziś już prawie dwie trzecie dostaw surowca do polskich rafinerii odbywa się drogą morską. W ubiegłym roku obsłużyliśmy blisko 270 tankowców, które dostarczyły 18 mln ton ropy naftowej i paliw z różnych kierunków świata. To o ponad 6% więcej niż w rekordowym 2019 roku. A wtedy jednostka działała na wzmożonych obrotach z powodu kryzysu chlorkowego, który na 46 dni zatrzymał tłoczenie rurociągiem "Przyjaźń” - czytamy w odpowiedzi rzecznik prasowej PERN-u Katarzyny Krasińskiej nadesłanej 10 marca bieżącego roku na prośbę o określenie kierunków importu ropy do Polski. - Potencjał Naftoportu umożliwia przeładunek ponad 36 mln ton ropy oraz 4 mln ton produktów naftowych w skali roku, zapewniając możliwość pełnego pokrycia potrzeb rafinerii podłączonych do systemu rurociągów PERN. W morskim terminalu spółki prowadzone są przeładunki ropy naftowej oraz benzyny, paliwa lotniczego, oleju napędowego, oleju opałowego, kondensatów i komponentów - brzmi dalsza część odpowiedzi. Brak jednak szczegółów wskazujących kraje pochodzenia przyjmowanej w Naftoporcie ropy. Zintensyfikowanie dostaw drogą morską związane ze wstrzymaniem pracy rurociągu “Przyjaźń” i rosnący udział rosyjskiej ropy w strukturze importu pozwala przypuszczać, że tankowce przypływały (i nadal przypływają) do Gdańska z ropą pochodzącą o miejscu pochodzenia ropy nie ujawnia także Naftoport, pisząc o tajemnicy handlowej swoich kontrahentów. - Naftoport w roku 2021 obsłużył 266 zbiornikowców, wykonując przeładunki w wielkości 17,9 mln ton, z czego 16,6 mln t stanowiła ropa naftowa, a 1,3 mln t – produkty naftowe - informuje portal Anna Kroczek, koordynator biura zarządu Naftoportu. Był to – pod względem tonażu – rekordowy wynik w całym okresie działalności Terminalu - dodaje. Naftoport - mimo bicia kolejnych rekordów - nie wykorzystuje więc nawet połowy swojej zdolności przeładunkowej. To stwarza możliwość pozyskania ropy naftowej od odległych zamorskich eksporterów i znaczną dywersyfikację źródeł w przyszłości. Póki co udział ropy rosyjskiej w ogólnej strukturze dostaw do Polski rośnie. Niemcy i Holandia w mało komfortowej sytuacji?Jeżeli Unia Europejska zdecyduje się nałożyć embargo na rosyjskie surowce, to z decyzji z pewnością wyłamią się Niemcy. Kanclerz Olaf Scholz nie kryje, że w przypadku odcięcia od dostaw z Rosji niemiecka energetyka znajdzie się w bardzo trudnym położeniu, a jej zdolności produkcyjne mogą nie zaspokoić potrzeb kraju. Zapowiadana odważnie nad Szprewą transformacja energetyczna na odnawialne źródła energii nie jest jeszcze w odpowiednim stadium, aby zapewnić Berlinowi swobodę prowadzenia polityki energetycznej (OZE zapewniło Niemcom produkcję zaledwie 16 proc. całkowitej energii w 2021 r.), bez oglądania się w kierunku Moskwy. Certyfikacja gazociągu NS2 jest niewątpliwie jedynie kwestią czasu, a cofnięcie zgody na jego użytkowanie spowodowane uznaniem przez Rosję separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy zapewne zostanie ponownie zatwierdzone po unormowaniu stosunków pomiędzy Rosją a UE. Nord Stream 2 jak koń trojański Z danych Instytutu Zachodniego wynika, że w 2019 r. 50 proc. gazu w Niemczech pochodziło z Rosji. Resztę uzupełniały dostawy z Norwegii i Holandii. Biorąc pod uwagę wyczerpywanie się złóż holenderskich i zmniejszanie ich udziału w strukturze importu Niemiec oraz planowane otwarcie Nord Stream 2 (gazociąg ma tłoczyć 55 mld m sześć. gazu rocznie), wszystko wskazuje na to, że Berlin prowadzi obecnie politykę gazową stanowiącą odwrotność dywersyfikacji źródeł pochodzenia surowców. Choć Niemcy planują również rozbudowę gazoportów umożliwiających przyjmowanie płynnego LNG, to w kraju istnieje silne lobby złożone wielkich przedsiębiorstw, które optują za dalszym używaniem rosyjskiego gazu - wynika z analizy Michała Kędzierskiego z Ośrodka Studiów Wschodnich. Dane Federalnego Ministerstwo Gospodarki i Ochrony Klimatu (BMWK) wskazują na zwiększenie udziału rosyjskiego gazu w niemieckiej gospodarce do 55 proc. całości eksportowanego surowca. W przypadku ropy jest to 35 proc. Holandia przykładem byłej potęgi energetycznejJeszcze w latach 70. XX w. Holandia znajdowała się w czołówce światowych eksporterów gazu ziemnego, co zapewniało największe złoże gazu ziemnego w Europie Groningen. Z danych przytaczanych przez Gazetę Prawną wynika, że w 2018 r. produkcja gazu ziemnego w Holandii wyniosła 12 mld m sześć., a w 2023 ma spaść do niecałych 5 mld. Holandia musi więc zastępować niedobory gazu surowcem z Wielkiej Brytanii, Norwegii i Rosji. Fakt posiadania dużych złóż gazu ziemnego przez Holandię przełożył się na wysokie zapotrzebowanie surowca przez holenderską gospodarkę. Wyczerpanie złóż doprowadziło więc do olbrzymiego wzrostu importu gazu. W 2019 r. Holandia kupiła prawie 42 mld m3 gazu ziemnego więcej niż w 2000 r., co oznacza wzrost o 240 proc. Odcięcie od dostaw z Rosji doprowadziłoby do znacznych wzrostów cen surowca na giełdach w Amsterdamie, co mogłoby zachwiać stabilnością holenderskiej gospodarki. Perspektywa energetyczna przed Polską, Niemcami i HolandiąPerspektywa rysująca się przed polską energetyką różni się więc diametralnie od perspektywy niemieckiej czy holenderskiej. Polska, która stawia sobie za cel uniezależnienie od rosyjskich dostaw, jest gotowa ponieść większe koszty za surowce, co także spotka się ze zrozumieniem opinii publicznej. Inna sytuacja jest na rynku niemieckim i holenderskim, gdzie końcowi odbiorcy mogą już tak łatwo nie przełknąć stałych podwyżek za surowce, gdy rosyjskich paliw kopalnych zabraknie. Niestosownie byłoby pomijać fakt, że rosyjskie surowce są dużo tańsze od wyrobów konkurencji. “Rosnieft określa dziś średnie koszty wydobycia ropy naftowej ze swoich złóż na 2,6 dolara za baryłkę, czyli prawie dwadzieścia razy mniej niż bieżące ceny światowe. Gazprom mówi o kosztach w skali 13 dolarów za 1000 metrów sześciennych gazu, co jest sumą niższą niż bieżące ceny jego dostaw do dalekich krajów o 12,5 - 14 razy” - przytacza koszty pozyskiwania złóż Władisław Inoziemcew w książce “Nienowoczesny kraj. Rosja w świecie XXI wieku” [dane pochodzą z 2015 r.]. Dla porównania koszt wydobycia baryłki ropy w Norwegii przekracza 35 dolarów, a w Wielkiej Brytanii 50 dolarów. Póki Rosja będzie więc wydobywać surowce po cenach znacznie niższych od innych światowych eksporterów, a w szczególności europejskich, to nie należy spodziewać się “frontalnego odwrotu” całej Europy Zachodniej od syberyjskich bogactw naturalnych. Strategia Polski promująca dywersyfikację jest zasadna, zwłaszcza po 2005 r. kiedy projekt Nord Stream przekształcił się już w realne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa energetycznego. Wybór korzystnych cenowo rosyjskich dostaw mógłby wcześniej czy później skończyć się czkawką, gdy tylko Kreml postanowi z powrotem uznać Polskę za swoją strefę wpływów. Pozbawione takiego zagrożenia (lub jego nieświadome) Niemcy i Holandia raczej szybko nie przerzucą się na paliwa kopalniane z innych krajów, za któe musiałyby płacić krocie. Nie ma też co oczekiwać, że w dłuższej perspektywie wojna w Ukrainie przekona kraje Europy Zachodniej do znacznego ograniczenia importu paliw rosyjskich. Szumne zapowiedzi dywersyfikacji pojawiały się już w 2006 r. po wyłączeniu dostaw gazu przez Ukrainę, którego dokonał Gazprom.
Gazociąg. Gazociąg – specjalnie zaprojektowana i zbudowana sieć rur przesyłająca gaz (najczęściej gaz ziemny) na różne odległości.
Stacje CNG w Polsce – mapa stacji tankowania CNG czyli sprężony gaz ziemny jest wykorzystywany jako paliwo alternatywne do napędzania pojazdów spalinowych. Jest bardziej przyjazny dla środowiska niż benzyna czy olej napędowy, pozwala w dużym stopniu zmniejszyć emisję pyłu o 100%, emisje azotu i CO2 o 30%. Usprawnia sprawność silnia co powoduje zmniejszenie emisji hałasu w porównaniu do silników Diesla nawet o 30%. CNG jest również paliwem ekonomicznym, pozwalającym zaoszczędzić do 30% kosztów w porównaniu z olejem napędowego lub benzyny. Paliwa alternatywne, takie jak CNG, LNG, H₂ czy biometan, to paliwa przyszłość: tańsze, bardziej wydajne niskoemisyjne ekologiczne Uchwalona ustawa o elektro mobilności wyraźnie wskazuje kierunek zmian, w którym powinni podążać przewoźnicy, firmy transportowe, komunalne, logistyka i inni używający ciężkich pojazdów w swojej działalności. Na chwilę obecną znajdziesz jedynie 25 stacje CNG w Polsce na których masz możliwość zatankować instalacje CNG. Porównując do innych krajów Unii Europejskiej infrastruktura stacji gazu ziemnego u nas dopiero się rozwija. Wychodzą na przeciw potrzebom rynku uruchomiliśmy projekt który umożliwia budowę własnej stacji CNG. Po więcej szczegółów zapraszamy do zakładki Budowa stacji CNG Montaż instalacji CNG do samochodów ciężarowych. Dlaczego warto wybrać nas: Ogromny zasób wiedzy poparty osiemnastoletnim doświadczeniem w montażu samochodowych instalacji gazowych. Profesjonalne procedury montażu i serwisu instalacji gazowych. Najwyższej jakości podzespoły. Zbiorniki montowane są na wspornikach z normami wytrzymałości według restrykcyjnych norm niemieckich. Pełne bezpieczeństwo konwersji na które udzielamy gwarancji 24 miesiące lub 100 tysięcy kilometrów. Unikalne a co za tym idzie dokładne strojenie instalacji. Rzetelny serwis gwarancyjny jak i pogwarancyjny. Indywidualne podejście do każdego klienta. Czas montażu instalacji CNG do auta ciężarowego wynosi jeden dzień roboczy. W wyjątkowych sytuacjach istnieje możliwość montażu w weekend. Zapewniamy szybką realizację montaży dla flot w serwisie montażu instalacji CNG do samochodów ciężarowych w Płocku, a także jako nieliczni oferujemy również montaż bezpośrednio u klienta. Po montażu otrzymujesz od nas wyciąg ze świadectwa homologacji, fakturę za montaż instalacji, dokumenty do odbioru zbiornika CNG. Niestety według obecnych przepisów po montażu instalacji CNG obowiązkowy jest również odbiór zbiorników przez TDT który spoczywa na właścicielu auta. Oczywiście w tej sprawie również możesz na nas liczyć.
Produkt krajowy brutto (ceny bieżące) w 2019 r. w mln zł Gross domestic product (current prices) in 2019 in mln PLN 2 273 556* Produkt krajowy brutto (PKB) na 1 mieszkańca w 2019 r. w zł Gross domestic product (GDP) per capita in 2019 in PLN 59 229* PKB wg parytetu siły nabywczej na 1 mieszkańca w PPS (UE28 = 100) w 2018 r.
Baza surowcowa w Polsce jest zróżnicowana, posiadamy złoża wielu różnych surowców mineralnych rozmieszczonych praktycznie na obszarze całego kraju. Co prawda złoża niektórych z nich są na wyczerpaniu, a pozostałe złoża wystarczą szacunkowo na pół wieku, to obecnie odgrywają dużą rolę w rozwoju przemysłu Polski. To dzięki złożom surowców mineralnych mógł rozwinąć się przemysł wydobywczy — górnictwo i kopalnictwo, a dalej także inne gałęzie przemysłu wykorzystujące surowce mineralne bądź ich półprodukty. Baza surowców energetycznych w Polsce to przede wszystkim złoża: węgla kamiennego, węgla brunatnego, ropy naftowej, gazu ziemnego. Niektóre z wyżej wymienionych złóż występują w Polsce w ilościach wystarczających na zaspokojenie potrzeb energetycznych kraju, inne trzeba importować z zagranicy, gdyż polskie złoża są niewystarczające. Biorąc pod uwagę rodzaj złóż mineralnych i ułożenie warstw skalnych (w wyniku procesów geologicznych) surowce energetyczne są wydobywane różnymi metodami, co w zależności od metody podraża lub obniża koszty ich eksploatacji. Wyróżniamy: metodę wiertniczą — prowadzenie odwiertów wiertniczych poprzez które wydobywa się płynne surowce, a więc ropę naftową i gaz ziemny; metodę podziemną — czyli głębinową; dotyczy to złóż mineralnych zalegających głęboko pod powierzchnią ziemi, przede wszystkim złoża węgla kamiennego (stąd kopalnie na terenach wydobywania tej kopaliny); metodę naziemną — tzw. odkrywkową; dotyczy to kopalin zalegających na niewielkich głębokościach; jest ona tańsza niż dwie pozostałe. Surowiec mineralny, którego ilość w Polsce jest największa to węgiel kamienny, który od wielu lat odgrywa podstawowe znaczenie wśród polskich kopalin, ma największy udział w rynku surowcowym. Zasoby surowcowe węgla kamiennego w Polsce szacuje się na około 46 mld ton, co daje blisko 5% wszystkich zasobów węgla kamiennego na świecie. To bardzo pokaźne zasoby kopalin, które są wydobywane już od kilkudziesięciu lat ale, jak donoszą naukowcy, polskie zasoby węgla kamiennego wystarczą jeszcze na około 50 lat, przy zachowaniu obecnego poziomu wydobycia złóż. Rejony wydobycia węgla kamiennego w Polsce (zwane zagłębiami węglowymi) to przede wszystkim: Górnośląskie Zagłębie Węglowe — tutaj znajdują się największe zasoby surowcowe w Polsce i jest najwięcej kopalń węglowych, a pokłady węgla kamiennego mają dużą miąższość; Lubelskie Zagłębie Węglowe Wałbrzyskie Zagłębie Węglowe Rybnicki Okręg Węglowy. Rozwój Górnośląskiego Zagłębia Węglowego i Rybnickiego Zagłębia Węglowego(często występują razem w terminologii) nastąpił po zakończeniu II wojny światowej; obecnie funkcjonują tutaj kopalnie skupione w tzw. holdingi (spółki zarządzające wydobyciem i sprzedażą węgla kamiennego). Złoża węglowe są obfite, a kaloryczność węgla wynosi między 5000 a 7000 kcal. Poziome ułożenie kopalin na niedużych głębokościach sprawia, iż koszty wydobycia nie są zbyt wysokie. Ta duża zaleta zagłębia, sprawia, że jest konkurencyjne dla Zagłębia Wałbrzyskiego, w którym pokłady węgla zalegają głęboko, mają niższą kaloryczność, toteż obecnie wydobycie w tym zagłębiu nie odgrywa istotnej roli, kopalnie stały się nierentowne, co oznacza że musiały zostać zamknięte. Podobnie niekorzystna jest struktura zalegania złóż węglowych w Zagłębiu Lubelskim — pokłady węglowe są zlokalizowane na głębokości 700 – 800 metrów, do tego dochodzą trudne warunki wodne w tym rejonie, co znacznie utrudnia eksploatację surowca. Obecnie w tym zagłębiu węgiel kamienny jest eksploatowany wyłącznie z okolicy Bogdanki, pod Lublinem; wydobycie w tej kopalni to około 5 mln ton rocznie czystego węgla kamiennego. Współcześnie wydobycie węgla kamiennego w Polsce spada (niegdyś węgiel kamienny był wydobywany masowo, najwięcej w latach 80. — blisko 200 milionów ton rocznie, co było związane z ogromnym zapotrzebowaniem tego surowca w przemyśle; lata następne to powolny spadek wydobycia kopaliny. W roku 2003 wydobycie wynosiło około 100 milionów ton rocznie i ciągle notujemy jego spadek, co ma związek z wieloma czynnikami, najważniejsze z nich to: stopnioprawia, ze wydobywa się kopaliny zalegające głęboko, co z kolei powoduje wzrost kosztów eksploatacji i większe ryzyko pracy; spadek zapotrzebowania na węgiel, jako surowca energetycznego w przemyśle; pojawienie się innych surowców energetycznych, bardziej wydajnych, co sprawia, że węgiel kamienny przestał być niezbędnym surowcem energetycznym Polski; Te wszystkie czynniki zadecydowały o zamykaniu kopalń, które z czasem stały się mało rentowne, a proces restrukturyzacji nie przyniósł pożądanych zmian. Kolejny surowiec energetyczny to węgiel brunatny, jego złoża w Polsce są określane na około 15 mld ton, jest wydobywany przede wszystkim na Nizinie Wielkopolskiej, w Sudetach, Pojezierzu Lubuskim i Nizinie Śląskiej. Węgiel brunatny zalega na niewielkich głębokościach, średnio 100–200 metrów głębokości, co sprawia, że metoda wydobycia nie jest droga, jednak poza głębokością zalegania i ułożeniem warstw skalnych ważna jest miąższość pokładów węgla. Niestety polskie zasoby kopaliny wykazują niską kaloryczność — na poziomie około 2000-2200 kcal, co nie poprawia rentowności wydobycia węgla. Porównując wydobycie węgla kamiennego i węgla brunatnego, należy zauważyć, że górnictwo węgla brunatnego jest mniej pracochłonne i bardziej opłacalne ze względów ekonomicznych. Na skutek wysokiego zawilgocenia pokładów węgla brunatnego (co utrudnia transport) zazwyczaj w miejscu wydobycia kopalin powstają elektrownie, wykorzystujące surowiec do produkcji energii. Główne zagłębia w których jest wydobywany węgiel brunatny w Polsce to: zagłębie Bełchatowskie — największe zasoby węgla brunatnego w Polsce; pokłady węgla brunatnego mają tutaj miąższość około 50 metrów, co oznacza, ze mogą być wydobywane jeszcze przez wiele lat; zagłębie Konińskie, Zagłębie Turoszowskie (zwane także Bogatyńskim). Po węglu kamiennym, to właśnie węgiel brunatny jest najważniejszym surowcem dla przemysłu energetycznego, ale podobnie jak w przypadku węgla kamiennego, jego wydobycie powoduje znaczną degradację środowiska przyrodniczego. Według danych za 2003 rok wydobycie tej kopalny w Polsce wynosiło około 60 milionów ton, zaspokajając w znacznej mierze potrzeby polskiej gospodarki. Surowcem energetycznym, który współcześnie nabiera dużego znaczenia jest gaz ziemny (zazwyczaj spotykany razem z ropą naftową), ze względu na znikomy negatywny wpływ na środowisko przyrodnicze oraz łatwość w transporcie tego surowca. W Polsce zasoby gazu ziemnego są niewielkie, zwłaszcza w obliczu zapotrzebowania na surowiec, stąd też duże ilości gazu ziemnego sprowadzamy z zagranicy. Rodzime zasoby gazu ziemnego kształtują się na poziomie około 150 miliardów m3, przy czym rocznie wydobywamy blisko 5000 nm3 (dane za rok 2003), a z roku na rok zapotrzebowanie na gaz ziemny wzrasta. Krajowy gaz ziemny pokrywa zaledwie 30% zapotrzebowania na surowiec, dlatego też importujemy gaz, przede wszystkim z Rosji i Ukrainy. Sprowadzany gaz ziemny jest zużywany przez gospodarstwa domowe oraz przemysł, zaś nadwyżki importowe są magazynowane w specjalnych zbiornikach, celem zabezpieczenia kraju na skutek nagłych zastojów w przesyle gazu czy kryzysu ekonomicznego na świecie. Takie zbiorniki do magazynowania nadwyżek gazu i ropy naftowej zarazem znajdują się na Podkarpaciu i w rejonie Inowrocławia (te największe), zazwyczaj w wyeksploatowanych kopalniach. W Polsce złoża gazu ziemnego znajdują się: województwo podkarpackie (Przemyśl, Lubaczów, Jarosław) województwo wielkopolskie (Ostrów Wielkopolski) województwo dolnośląskie (Trzebnica) województwo lubuskie (Barnówko) województwo pomorskie (kilka mniejszych ośrodków między innymi Rozewie) dno Morza Bałtyckiego. Obecnie eksploatowane złoża gazu ziemnego w Polsce mają niska kaloryczność i stosunkowo dużą zawartość azotu, co nie jest zbyt korzystne. Biorąc jednak pod uwagę rozwój gospodarki w kierunku energetyki związanej z gazem i ropą naftową, rozpoczęto poszukiwania nowych złóż na terenie Polski, celem wzrostu eksploatacji złóż krajowych i uniezależnienia się od tych importowanych. Podobnie jak gaz ziemny, także ropa naftowa jest obecnie bardzo pożądanym surowcem energetycznym. Współcześnie ropa naftowa jest najważniejszym surowcem energetycznym na świecie, ze względu na wysoką kaloryczność, stosunkowo łatwe wydobycie i przesył rurociągami na znaczne odległości. Wszystkie państwa posiadające własne zasoby ropy naftowej są dzisiaj potęgami gospodarczymi. Oprócz niezależności energetycznej, czerpią ogromne zyski z eksportu ropy naftowej, która jest niezbędnym surowcem mineralnym dla niemal wszystkich światowych gospodarek. Świadczą o tym konflikty, które rozgrywają się właśnie o złoża ropy naftowej, zarówno o te na lądach, jak i na dnie morskim. Ponadto wydobycie ropy naftowej i transport jest dużo tańsze niż w przypadku węgla kamiennego. Polska niestety ma niewielkie złoża ropy naftowej, co stawia nasz kraj w niekorzystnym położeniu, gdyż zapotrzebowanie przemysłu na ten surowiec jest ogromne, stąd też importujemy go przede wszystkim z Rosji, Ukrainy. Krajowe zasoby ropy naftowej sprowadzają się do: złóż na Podkarpaciu, tzw. Karpackie Zagłębie Roponośne w rejonie Krosna, Jasła i Gorlic; obecnie już odgrywa niewielkie znaczenie, gdyż złoża są na wyczerpaniu; rejon Wielkopolski — Gorzów Wielkopolski i Barnówko Zagłębie Pomorskie — Wolin i Kamień Pomorski na szelfie Morza Bałtyckiego — złoża dosyć duże ale jeszcze nie w pełni eksploatowane Początki przemysłu naftowego w Polsce miały miejsce w Karpackim Zagłębiu Naftowym w XIX wieku, gdzie na ziemiach polskich Ignacy Łukasiewicz skonstruował pierwszą na świecie lampę naftową, dzięki procesowi destylacji ropy naftowej. Wówczas w roku 1854 założono pierwszą na świecie kopalnię ropy naftowej w Bóbrce koło Krosna na Podkarpaciu. Ignacy Łukasiewicz jako pierwszy skonstruował i zastosował metodę wiercenia szybu naftowego by wydobywać ropę naftową. Współcześnie w Polsce wydobycie ropy naftowej jest znikome, według danych za 2003 rok kształtowało się na poziomie około 750 tysięcy ton, co zaspokaja zaledwie 2% zapotrzebowania na ten surowiec. Oznacza to, że Polska jest całkowicie zależna od zagranicznych eksporterów ropy naftowej, a więc przede wszystkim z: Ukrainy, Rosji (ropa naftowa jest sprowadzana z Zagłębia Wołżańsko–Uralskiego, dawnego Zagłębia Samary, poprzez rurociągi roponośne, do Płocka gdzie znajduje się rafineria, a stąd siecią przesyłową transportowana jest na cała Polskę); państw arabskich (z Kuwejtu i Arabii Saudyjskiej drogą morską ale ze względu na odległość stopniowo odchodzimy od importu z tych krajów na korzyść państw ościennych) Norwegii — poprzez tankowce do rafinerii w Gdańsku. Ropa naftowa jest towarem wysoce pożądanym na światowych rynkach, jej cena wpływa na sytuację gospodarczą wielu krajów świata, co za tym idzie decyduje o poziomie cen wielu produktów z niemal wszystkich gałęzi gospodarczych. Ostatnie lata pokazały jakie znaczenie ma posiadanie własnych złóż ropy naftowej i jakie są konsekwencje dla kraju, który nie ma ich wcale, bądź ma znikome zasoby, jak Polska. Aby móc sprawnie dystrybuować ropę naftową i wykorzystywać jej walory energetyczne niezbędne jest zbudowanie sieci przesyłowych i rafinerii. Rafinerie w Polsce znajdują się w Gdańsku, Płocku, Gorlicach, Czechowicach-Dziedzice i Trzebini.
yHfXf. yjdg5qk6qb.pages.dev/32yjdg5qk6qb.pages.dev/152yjdg5qk6qb.pages.dev/119yjdg5qk6qb.pages.dev/84yjdg5qk6qb.pages.dev/92yjdg5qk6qb.pages.dev/122yjdg5qk6qb.pages.dev/354yjdg5qk6qb.pages.dev/283yjdg5qk6qb.pages.dev/250
gaz ziemny w polsce mapa